Dokumenty Toma
Tom wszedł do pokoju ze stosem papierów pod pachą. "Zróbcie miejsce - warknął, po czym rzucił je na stół, sprawiając, że niektóre spadły na podłogę w nieładzie. Pochyliłam się, by je podnieść, starając się nie przeszkadzać. Gdy starannie porządkowałam dokumenty, Tom nawet na mnie nie spojrzał, całkowicie pochłonięty gorącą rozmową z Markiem. Ich stanowcze, zdecydowane głosy zdominowały atmosferę, ale mój umysł błądził, próbując rozszyfrować chaotyczną wymianę zdań w poszukiwaniu czegoś przydatnego.
Dokumenty Toma
Reklama
Przybycie Dyrektora Generalnego
Pokój zatrząsł się po wejściu Dyrektora Generalnego Richarda, którego sama obecność emanowała autorytetem zdolnym narzucić ciszę. Rozmowy natychmiast ucichły, a oczy wszystkich były skupione na każdym jego ruchu. Dał mi lekki ukłon, subtelny, ale oczywisty gest dla wszystkich, który postanowiłem zignorować. zaczynajmy - ogłosił Richard, przesuwając się stanowczo na czoło stołu. Kierownictwo, niemal instynktownie, skierowało całą swoją uwagę na niego, nieświadome krótkiego, ale znaczącego spojrzenia, które wymieniliśmy. Obserwując ich w milczeniu, odkryłem znacznie więcej, niż oni sami mogli sobie wyobrazić.
Przybycie CEO